“Wiesz, co od kilku miesięcy dzieje się w mojej głowie? Od stanu otępienia przechodzę w maksymalną chęć życia. Potrafię obudzić się przerażona i za kilka godzin mieć wszystko w dupie. Jednego dnia myślę, że najważniejsze jest tu i teraz, a drugiego wpadam w panikę, że jednak nic już nie będzie takie samo”
“I tak żyłem przez parę miesięcy w tym dziwnym, pogmatwanym stanie rozczarowania, nie mogąc zrobić kroku w żadnym nowym kierunku. Świat posuwał się naprzód i zdawało się, że tylko ja tkwię w miejscu.”
“ Chociaż ostatecznie na związek nas nie będzie stać I złamiemy sobie serce, niech skradziony weekend trwa (...) I przez przypadek za parę lat miniemy się ze sobą w czyichś drzwiach Chyba nosisz inny płaszcz, a ja nie przyszedłem tutaj sam. ”